piątek, 5 czerwca 2009

20 czerwiec 2008r.

Już są :189:
Melbusia urodziła piątkę maluszków
:becik: Rozrabiają jak pijane zające :serce: były już nawet łapoczyny :oczami: dwa łobuzy bardzo pokłóciły się o tego samego cyca :oczami: Jest jedno dziecko z ADHD - szylkrecia oczywiście, już pierwsze jej chwile na tym świecie to była jedna wielka awantura i galop do cyca :laughing: nie jestem w stanie skupić sie na tym co piszę, bo cały czas zerkam na maleństwa... teraz jest cisza... ale już wiem, że nie na długo :hyhy: i tylko patrzeć kiedy znowu zaczną się przepychać :serce:
Melba jest genialną mamą :serce: ale i tak woła mnie cały czas gdy na chwilkę odejdę. Więc leżę z głową w pudełku i wtedy Melba jest zadowolona :serce: Nie jestem w stanie wyrazić tego co czuję... chyba po prostu jestem szczęśliwa :serce:

Obie z Melbą dopiero powolutku zaczynamy dochodzić do siebie. Ale najważniejsze, że mamunia i maluszki czują się dobrze :modlitwa: (tfu, tfu, tfu)
Melba cudownie zajmuje się swoimi maleństwami a one jedzą, śpią, jedzą, śpią, lamentują gromkim głosem
;) gdy nagle zgubią mamę, czyli odwrócą się do niej pupą ;) no i oczywiście uskuteczniają łapoczyny :laughing:
Melbusia i jej dzieci :becik:

Biały Nos :mrgreen: urodził się pierwszy, ma dwa oblicza: diabeł wcielony, gdy nie ma cycusia w pysiu, bije rodzeństwo, przepycha się, wyrywa innym cycusie i anioł, gdy już swojego cyca dorwie wtedy z rozanielonym wyrazem pyśka, potrafi nie zmieniając pozy leżeć memlając mamusię :serce:


Kolejny chłopiec, który drugi pojawił się na świecie :serce: Biała Broda :mrgreen: Spokojny, opanowany, no chyba, że Biały Nos albo Szylkrecia usiłują mu wyrwać cyca z buźki... wtedy staje się bardzo waleczny i mamy łapoczyny ;)


Trzeci chłopczyk Biały Pazur :mrgreen: Największy w miocie i najspokojniejszy, bez sensu nie ma zamiaru się z rodzeństwem o cycusie szarpać, słusznie zauważając, że mniej zachodu ze znalezieniem innego cyca ;) Inaczej mówiąc wielka ciapa :serce:


Czwarta w miocie dziewusia :serce: Szylkrecia, hmm dużo można by o niej mówić... po prostu baba herszt ;) najbardziej rezolutna, sprytna, pełna życia i animuszu do wszystkiego... z rządzeniem rodzeństwem na czele ;) Ta smarkata myślę, że może dać czadu


I piąte dziecko Białe Oczy :mrgreen: Jej główne zajęcie to spanie lub memlanie cycusiów :serce: Myślę że będzie słodką, uroczą dziewusią :serce:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz