Pisałam jakiś czas temu o nowym systemie kuwetkowym, czyli ograniczeniu ilości kuwet do trzech sztuk Bardzo mi się podoba, bo ilość żwirku na podłodze uległa zdecydowanie zmniejszeniu Ale przy tej okazji dzisiaj Onysio pięknie się popisał. W trakcie obchodu kuwet, jedną wyniosłam w celu opróżnienia zbędnej zawartości i nagle słyszę przeraźliwy wrzask Onysia Lecę wiec razem z kuwetą na złamanie karku, żeby sprawdzić co się maleństwu stało... a naburmuszone maleństwo stoi w miejscu, gdzie powinna być kuweta i robi karczemną awanturę, że zniknęła Kiedy odstawiłam kuwetę na miejsce, bardzo zadowolone i już cichutkie maleństwo wlazło do kuwetki i z niewinną minką zrobiło si Chyba limit znikających kuwet został wyczerpany
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz